1
Wszystkie składniki masy serowe umieszczamy w misce i miksujemy na średniej prędkości obrotach mieszadłem do ubijania następnie mieszadłem K tylko do chwili połączenia się składników (raczej nie dłużej niż 30 sekund).
Spód tortownicy wykładamy podwójną warstwą papieru do pieczenia w taki sposób, by jego boki wystawały poza obręcz. Dzięki temu uzyskamy szczelność, której czasem brakuje wielokrotnie używanym tortownicom.
Masę serową przelewamy do tortownicy i wstawiamy do nagrzanego do 175 stopni piekarnika. Pieczemy 15 minut, a po tym czasie zmniejszamy temperaturę do 120 stopni i pieczemy jeszcze 1,5 godziny. W trakcie pieczenia nie należy otwierać piekarnika.
Po wyłączeniu piekarnika uchylamy drzwiczki i pozostawiamy w nim sernik na około pół godziny. Następnie studzimy go do temperatury pokojowej. W czasie, kiedy studzi się sernik przygotowujemy sos karmelowy.
W garnku z grubym dnem łączymy wodę z cukrem i od czasu do czasu mieszając podgrzewamy do chwili, aż cukier całkowicie się rozpuści, a syrop zacznie wrzeć.
Do gotującego się syropu dodajemy pokrojone w drobną kostkę masło i całość gotujemy do chwili, aż masa nabierze bursztynowego koloru. (W trakcie gotowania masę należy od czasu do czasu zamieszać, a od momentu jak zacznie gęstnieć i powoli nabierać kolory cały czas mieszać energicznie trzepaczką.)
Do odpowiednio przygotowanej masy, cały czas energicznie mieszając, wlewamy kremówkę i dodajemy sól. Po około 10 sekundach sos zdejmujemy z palnika i przelewamy do szklanej miseczki.
Sos karmelowy odstawiamy do wystygnięcia i lekkiego zgęstnienia. (Ja wystawiłam go na balkon, na temperaturę około 2-3 stopni na 45 minut i po tym czasie miał idealną konsystencję.)
Sos karmelowy rozprowadzamy na schłodzonym serniku, a boki dekorujemy popcornem.
Wstawiamy do lodówki na około godzinę, by mieć pewność, że sos nabierze właściwej konsystencji.